W oblackiej misji Befasy doszło do pożaru, w którym spłonęła stolarnia wraz z zapasem drewna. To miejsce utrzymania dla wielu ludzi z misji. Na szczęście udało się ocalić kościół i klasztor.
To wielka strata dla misji w Befasy, dlatego że atelier stolarskie wykonywało wiele inwestycji – ławki, ołtarze, pulpity, krzesła, stoły – to wszystko, czym wyposażaliśmy nasze szkoły, szpital i kościoły. Dziś nie ma nic, spaliły się narzędzia, maszyny. Był to też środek utrzymania tych ludzi – wyjaśnia o. Marek Ochlak OMI, prowincjał Polskiej Prowincji, który przez sześć lat posługiwał w misji w Befasy.
W związku z pożarem misji w Befasy, Prokura Misyjna Polskiej Prowincji uruchomiła pomoc materialną na rzecz oblackiej misji.